Pielgrzymka rowerowa do Zuzeli z Parafii Poręba 2020

„Powszechnie mówi się, że czas to pieniądz. A ja wam powiem: czas to miłość” – tak na Jasnej Górze przed ponad 40 latami ks. kard. Stefan Wyszyński mówił do nas rodaków, byśmy pamiętali, że „jesteśmy dziećmi miłości Ojcowej, i że Bóg nie przestaje nas miłować.”  I co więcej, że – „Całe nasze życie tyle jest warte, ile jest w nim miłości”.

Z takim przekonaniem w sercu, o poranku 20 lipca 2020 r. po modlitwie Eucharystycznej i poświęceniu rowerów wraz z pasterskim przewodnictwem proboszcza ks. Prałata Andrzeja Grzybowskiego, z Parafii św. Barbary w Porębie wyruszyła 45-osobowa IX Pielgrzymka Rowerowa do Zuzeli. Jej wyjątkowy charakter wynikał nie tylko z potrzeby kontynuowania dzieła rozpoczętego przed dziewięcioma laty przez Katarzynę i Pawła Bralewskich oraz Barbarę i Sławomira Sowa jako organizatorów, ale przede wszystkim z pragnienia pielgrzymowania śladami ks. Kardynała Stefana pielgrzymka rowerowa zuzela 2020 80Wyszyńskiego, którego zaplanowana beatyfikacja została bezterminowo zawieszona z powodu pandemii. W obliczu koronawirusa i koniecznych ograniczeń w codziennej egzystencji większość z nas zaczęła inaczej niż dotychczas postrzegać czas, jego upływ i dynamikę przemijania. Czy paralelnie można pokusić się o stwierdzenie, że człowiek pielgrzymujący postrzega znaczenie czasu inaczej?
A mianowicie, skrupulatnie wykorzystuje go na pokonanie wyznaczonych odcinków trasy; modlitwę, najczęściej w określonej intencji oraz wspólnotowe osiągnięcie celu w braterskiej zgodzie?

pielgrzymka rowerowa zuzela 2020 75  Tegoroczny, zaledwie trzydniowy pielgrzymi szlak prowadził do Zuzeli przez Brok, Prostyń, Treblinkę, Kosów Lacki i Ciechanowiec.  W każdym z tych miejsc odczuwaliśmy szczególnie bliską więź z ks. Kardynałem Stefanem Wyszyńskim. W Bazylice Mniejszej Sanktuarium Trójcy Świętej i miejscu objawień św. Anny w Prostyni, miejscowości, w której ojciec Prymasa był organistą i zawarł związek małżeński z Julianną bardzo serdecznie przyjął nas ks. Maciej, interesująco opowiadając nam o cudach i uzdrowieniach za przyczyną św. Anny. Zainteresowanych historią powstawania na przestrzeni stuleci kolejnych kościołów na wzgórzu prostyńskim i kultem św. Anny polecam stronę internetową parafii, ukazującą statuę Trójcy Świętej i księgę cudów, a także doskonale opisującą dzieje miejscowości. Prymas Tysiąclecia zwykł mówić, że kto chce otrzymać łaski, niech jedzie do Prostyni.

GALERIA ZDJĘĆ

W Treblince na miejscu niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego i pełni zadumy, w ciszy obiecaliśmy pamiętać o ofiarach, a wśród nich w sposób szczególny o Januszu Korczaku i jego wychowankach z getta oraz jego przesłaniu: „Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał”.

W Kosowie Lackim, zregenerowaliśmy siły witalne przy ognisku, by w deszczu przed monumentalnym budynkiem kościoła po wieczornej modlitwie, udać się na spoczynek, gdzie na nocleg serdecznie przyjęła nas Pani Dyrektor Przedszkola.

Następnego dnia, rozpoczętego jak zwykle Godzinkami do NMP i śniadaniu, udaliśmy się na poranną Mszę św., po której odbyło się sympatyczne spotkanie z p. Janem Słomiakiem burmistrzem miasta. Niebywałym doświadczeniem była też informacja, że w tym kościele odnaleziono niezwykle cenny obraz dzieła El Greco „Ekstaza św. Franciszka” /1578 r./, który został przekazany do Diecezjalnego Muzeum w Siedlcach, a w kościele umieszczono kopię autorstwa p. A. Borowego. Udając się do Ciechanowca, odwiedziliśmy Sterdyń i Nur, gdzie zjedliśmy pyszny obiad, a po obejrzeniu Skansenu i Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka zakwaterowaliśmy się w bursie szkolnej. Dzień zakończyliśmy wieczorną modlitwą oraz powitaniem nowego pielgrzyma w osobie wójta Wiesława Przybylskiego, któremu organizatorzy podziękowali za udostępnienie gminnego samochodu bagażowego.

Kierując się do miejsca urodzenia ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, pomodliliśmy się przez obrazem Ciechanowieckiej Matki Boskiej Słuchającej /ma odsłonięte prawe ucho/, po czym radośnie przy pięknej pogodzie mknęliśmy na rowerach do celu naszego pielgrzymowania. Przybywając do Parafii Przemienienia Pańskiego w Zuzeli, która była dla Prymasa synonimem miłości i wielkiej wiary, a także kolebką dzieciństwa, powitaliśmy Matkę Bożą wyrazem modlitwy uniżenia /leżeniem krzyżem/ i wzruszającym śpiewem pieśni- „O Maryjo, witam Cię! O Maryjo, kocham Cię! O Maryjo, pobłogosław wszystkie dzieci swe”.  Następnie zostaliśmy serdecznie powitani przez proboszcza ks. Krzysztofa Krysztopa, który szczegółowo objaśnił związki rodzinne ks. kard. Wyszyńskiego z Zuzelą i uczestniczyliśmy w liturgii Mszy św., zaś po zwiedzeniu Muzeum Lat Dziecięcych Prymasa wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Cali i zdrowi, wdzięczni Bogu i Organizatorom w bramie porębskiego kościoła powitali nas parafianie i nasze rodziny. Wszyscy złożyliśmy pokłon Matce Bożej Szkaplerznej i patronującej św. Barbarze, po czym ks. proboszcz Andrzej Grzybowski w imieniu wszystkich podziękował organizatorom i braciom technicznym, czuwającym nad naszym bezpieczeństwem. A zanim rozległa się pożegnalna piosenka „Panience na dobranoc”, wyrażono nadzieję na organizację jubileuszowej - X Pielgrzymki Rowerowej -za rok.

Istnieje określenie, że „człowiek z natury jest homo viator”! Jest Pielgrzymem. A więc jakby ciągle jest w drodze. Czy jednak w tej wędrówce dobrze wykorzystuje czas? I czy pamięta, o jakim znaczeniu czasu, mówił Prymas Tysiąclecia?

Maryla Puścian

-----------------------------

Pielgrzymi serdecznie dziękują tym którzy podjęli się trudu organizacji tegorocznej pielgrzymki a byli to w tym roku Paweł Majkowski, Barbara i Slawomir Sowa, a także Kazimierz Puścian. Serdecznie również dziękujemy za miły poczęstunek. który czekał na pielgrzymów w dniu powrotu do Poręby w postaci grilla przygotowanego przez Rycerzy Kolumba.

Tags: rower zuzela pielgrzymka rowerowa